Od Inspiracji do Realizacji #18 Mała Łazienka 2
Dzisiaj podsumowanie projektu małej łazienki, którą po części już widzieliście, kiedy opisywałam czarne metalowe drzwi prysznicowe (link do posta tutaj>>>) , czy zrobiony własnoręcznie uchwyt/drabinka/wieszak miedziany na ręczniki (link do posta z instrukcjami tutaj >>>). Mogliście też już przeczytać o planach, jakie snułam dwa lata temu, kiedy łazienkę projektowałam (link do posta >>>). Dzisiaj w końcu nadszedł czas na zestawienie wszystkiego razem w jednym miejscu.
Biało-czarna łazienka w stylu industrialno-minimalistycznym to jeden z moich najbardziej ulubionych projektów, jakie zafundowaliśmy sobie w naszym domu. W tym malutkim pomieszczeniu są (bardzo lubiane przeze mnie) heksagony, miedziane dodatki z ich prostotą, a jednocześnie kilka elementów DIY. To zawsze przywołuje moje miłe wspomnienia z realizacji, naszych zmagań, bycia razem w tym wszystkim i uśmieszku na twarzy. Mimo tego, że z łazienki nie korzystam ja, tylko moja córka, to zazdroszczę jej bardzo :)
Dodam jeszcze, że choć łazienka jest skończona, to brakuje w niej jakichś tam minimalistycznych dekoracji. Tak, zupełnie minimalistycznych, ale coś by się przydało. Na przykład - na lewo od toalety, we wnęce powinna stanąć mała, niska szafka - ale jakoś się do tej pory nie złożyło, abym miała wenę i chęci dokończyć ten projekt na tip-top. Dlatego wrzucam go tutaj taki, jaki jest. Może kiedy córka dorośnie, sama zdecyduje o dekoracjach, a i mini szafeczka będzie potrzebna na stertę kosmetyków (bo już widzę, że moje dziewczę ma tendencje do bycia prawdziwą kobietą - nie jak mama).
Jak to zwykle w postach z serii OD INSPIRACJI DO REALIZACJI (link do serii tutaj >>>) bywa, zapraszam Was na podsumowanie projektu.
DANE WYJŚCIOWE
wymiar: 2,28m x 2,15m
sufit: skos 30-stopniowy, od wysokości 1,5 m przy ściance kolankowej do 2,7 m w najwyższym miejscu;
przeznaczenie: łazienka dla dzieci i ogólnodostępna dla sporadycznych gości;
armatura: toaleta, umywalka, prysznic;
naświetlenia: jedno okno połaciowe.
RZUT ŁAZIENKI
KOLORYSTYKA i MOODBOARD
Na etapie projektowania łazienki zdecydowałam o doborze kolorów i postawiłam na czarną podłogę w heksagony, białe ściany (płytki i malowana ściana), prostą białą szafkę z umywalką, miedziane dodatki oraz główny element funkcjonalno-dekoracyjny, czyli metalowe czarne drzwi prysznicowe. Podczas realizacji projektu trzymałam się sztywno tych założeń (zawsze tak robię). Jak widzicie na moodboardzie poniżej, podczas realizacji zmieniłam jedynie lustro oraz kształt wieszaka miedzianego :) I choć czasem kusi mnie, aby zejść ze ścieżki założeń projektowych jakiegoś pomieszczenia, przekonałam się już nie raz, że jednak zdecydowanie lepiej jest się trzymać planu...
Dodam jeszcze, że miałam zamiar pomalować w łazience sufit na czarno. Jednak z powodu tego, że skos jest 'i na suficie, i na ścianie' - stwierdziłam, że nie wyglądałoby to korzystnie. Jeśli jednak inspirujecie się moją łazienką i nie macie skosu to pomyślcie o tym... Czarny sufit? Oszalałam? Nie! Zapewniam Was, że pasowałby tu idealnie.
REALIZACJA
A tak wyszło to w rzeczywistości :)
Elementy wyposażenia wnętrza użyte w projekcie:
podłoga: czarne płytki heksagonowe Equipe - model Hexatile Negro Matt 175mm x 200mm - 131 pln/m2 (klik); są to najtańsze kafle heksagonowe, jakie znalazłam w Polsce swego czasu (pisałam o tym tutaj i tutaj). Są dość cienkie (8mm) i wręcz można mieć obawy czy aby na pewno są dobre na podłogę. Użytkujemy je jednak bez problemowo od dwóch lat i nie zmieniłabym na inne. Bardzo podoba mi się w nich nierówność powierzchni, przez to nie są takie płaskie (jednolite). Jak się użytkują? Bardzo dobrze. Nie widać na ich drobnych plam od kapania wodą, a cotygodniowe mycie podłogi jest wystarczające. Oczywiście ja mam jedno dziecko i nie wchodzę tutaj butami z dworu :) Trzeba użytkowanie zawsze rozpatrywać w kategoriach swoich przyzwyczajeń i swojej sytuacji domowej. Ach, i najważniejsze, dzisiaj heksagony są tak wszechobecne, że niektórym już się znudziły. Mi jeszcze nie :) i oko nadal cieszą, choć rzeczywiście, niektóre projekty z heksagonami mnie męczą. Jednak to, że są tak popularne sprawia, że są też tańsze. Np. w KAFLANDO.pl mają lepsze ceny 99,99pln/m2 (link do sklepu >>>);
sufit: biała farba, kolor H12, rodzaj Flugger, Dekso 5 >>> link <<< (farba idealna do pomieszczeń narażonych na zawilgocenie). Jeśli jeszcze nie czytaliście o tym, dlaczego wybraliśmy Fluggera w naszym domu - polecam ten post >>> link do posta o wyborze farb <<< ;
ściany płytki: białe kafelki z lokalnego outletu 25 pln/m2 (klik). Wymiar 20x25cm. Kocham zakupy w outletach i na wyprzedażach.. Przez 4 miesiące jeździłam do outletu hiperglazury, aby czatować na ciekawe kafelki. I udało się. Te, jak również inne, do innych pomieszczeń, kupiłam właśnie z 70-80% rabatem;
ściany farba: pozostała część ścian została pomalowana na biało (kolor H12, ciepła biel) lub na czarno (kolor RAL 9005) farbami Flugger, Dekso 5 (link >>>);
listwy przypodłogowe: to białe listwy z niemieckiego Bauhause, o których pisałam tutaj >>> i tutaj >>>;
armatura biała: umywalka z przeceny w castoramie za 365 pln (razem z podwieszaną szafką); miska toaletowa z przeceny internetowej leroy merlin - KOŁO 630 pln - do zabudowy ze stelażem i deską wolno opadającą, brodzik niski 80cm x 100cm z przeceny noworocznej w hiperglazurze... nie pamiętam ceny. Tak, cała łazienkowa armatura jest z przecen. Oczywiście, nie kupiłabym umywalki, gdyby nie podobał mi się jej prostokątny i kanciasty kształt; ani muszli, gdyby była brzydka, choć jakoś teraz, jak na nią patrzę to wybrałabym inną. Ale trzeba szukać moi drodzy. Wszędzie. Dać sobie czas na takie rzeczy i już na początku budowy fundamentów wybierać tego typu sprzęt do domu. Może to śmieszne, ale dzięki temu możemy poczekać na przeceny sezonowe. Popytajcie pracowników takich sklepów, czy coś, co się wam podoba, będzie może niedługo przecenione. Oni to wiedzą. I większość osób podpowie. Szukajcie też promocji w sieci. Ja akurat trafiłam na to, co chciałam, ale można znaleźć niezłe perełki na aukcjach;
bateria umywalkowa: Bateria umywalkowa stojąca czarna VALVEX VEGANE (406 zł) - link do aukcji na allegro >>> Ma bardzo trwałe, (moim skromnym zdaniem) niezniszczalne czarne wykończenie, lekko chropowate i matowe. Bardzo dobrze się użytkuje, a korzysta z niego moje 6 letnie dziecko. Nie widać na niej śladów po palcach, ani kropli wody. Nie mamy też problemu z kamieniem, więc wszystko jest naprawdę super. Bardzo ładnie 'chodzi', nie jest rozklekotana ani badziewiasta. Jestem z niej bardzo zadowolona;
zestaw prysznicowy: BATERIA NATRYSKOWA RETRO RUBER BLACK CZARNA firmy Sanisilesia (1399zł) >>>link <<<. Wysoka jakość wykonania elementów i ich połączeń. Dobrze miesza wodę, kurki chodzą lekko i sprawnie. Słuchawka ma małą główkę (jak zakłada design elementu) i przepuszcza przez to średnią ilość wody, ale już deszczownica przepuszcza większy strumień. Jedyny mankament - to wykończenie. Jest matowe, ale nie tak 'niezniszczalne' jak bateria umywalkowa. Bardzo mocne szorowanie powierzchni sprawi, że czarna powłoka się porysuje. Jeśli jednak ma się tego świadomość, nie ma ryzyka porysowania przy codziennym użytkowaniu. Jedynie przy myciu prysznica trzeba pamiętać, by nie używać szorstkiej strony gąbki;
oświetlenie: lampki punktowe koło lustra - ZORKI FACTORY lampa industrialna wall ebonit black bend (klik) 39,99 pln/szt;
oświetlenie: lampa miedziana z uchwytem BALL (link>>>) ze sklepu DECOROLKA - 430 pln;
oświetlenie: nad prysznicem dodatkowe oświetlenie punktowe odporne na zawilgocenie;
wieszaki na ręczniki: miedziany wieszak z uchwytem na papier toaletowy wykonaliśmy samodzielnie z miedzianych rur (link do posta z instrukcjami jak samemu wykonać wieszak >>> i jak sprawić, by miedź nie śniedziała). Wieszak jest z nami już kilkanaście miesięcy i miedź nie utleniła się, a kolor miedzi jest taki sam jak w dniu, kiedy wieszak powstał;
drzwi prysznicowe: industrialne, metalowo-szklane czarne drzwi prysznicowe robione na zamówione u "Kowalstwo Artystyczne Zagórscy" (link do ich strony >>>).Tutaj opisałam szczegółowo cały projekt drzwi >>> link do posta <<<;
zsyp na bieliznę: w ścianie po lewej stronie od toalety, za prysznicem jest zsyp na brudne ubrania. Prowadzi on do pralni na parterze. To jedna z tych rzeczy, które mega ułatwiły nam życie (link do posta o zsypie >>>);
lustro: miało być "na pewno" okrągłe. Ostatecznie na 3 dni przed wycofaniem ich z IKEA, trafiłam na heksagonalne lustra w tej szwedzkiej sieciówce. Od razu zmieniłam zdanie na koncepcję lustra w tym pomieszczeniu :) Przykro, że już ich nie ma w IKEA. To była limitowana edycja z ograniczoną licencją projektanta. Ale możecie takie zamówić u pierwszego lepszego szklarza lub kupić lustra z pleksi, są tańsze;
czarna druciana półka pod prysznicem: kupiona przy okazji zakupów w LIDL;
miedziany kosz na śmieci i miedziany dozownik na mydło: kupiony przy okazji zakupów w NETTO, ale ostatnio często widuję takie Biedronce :)
czarny wazon z krzyżykiem: projekt DIY (link do posta>>>);
białe geometryczne świeczniki: Czary z Drewna (link do sklepu >>>).
Mam nadzieję, że kolejne ukończone pomieszczenie w naszym domu będzie dla Was inspiracją.
buźka