Od Inspiracji do Realizacji #25 Taras przy ogrodzie
Dzisiaj pokażę i opowiem Wam o naszym wyśnionym tarasie przy ogrodzie. Czekałam na niego wiele lat, marzyłam o nim i projektowałam GO, już kilka razy zmieniając zdanie, styl i decyzje. W naszym domu nie pojawił się od razu. Był za duży, aby od razu go wykonać, a nawet za duży, by wykonać go nieco później. Cały czas czekał. Kiedy się wprowadziliśmy do domu HOUSE LOVES, nie było mowy o urządzaniu tej przestrzeni. Były wtedy ważniejsze rzeczy do wykończenia, a półśrodki nigdy mnie nie interesowały. Kiedy projektuję wnętrze dla siebie, a ze względu na budżet nie mogę osiągnąć swojego celu, wolę zostawić to i poczekać, aż nazbieramy tyle funduszy, ile potrzeba - i będzie można zrobić wtedy wszystko idealnie. To właśnie dotyczyło tarasu. Teraz jest tak jak chciałam, choć musiałam czekać 4,5 roku.
WIELKOŚĆ TARASU
Nasz taras ma 11,5m długości wzdłuż domu i wystaje 5m do przodu przed dom. Tam, gdzie jest wnęka, szerokość tarasu ma 7,5m. Jest więc bardzo duży (70m2), ale też bardzo wygodny, ustawny, i przyjemnie się na nim spędza czas. W życiu miałam nie jeden taras i wiem, że im większy tym lepszy, bo chodzi tutaj o wygodę użytkowania. Na trawie spędzam czas tylko wtedy, kiedy gram z moją córką w jakieś gry. A to na tarasie stoi stół, przy którym siedzimy rodzinnie czy przyjmujemy gości (całkiem licznych), to na tarasie się opalam, na tarasie rozkładam kwiaty w doniczkach i mamy tutaj miejsce na leżakowanie. Dlatego posiadanie dużej ilości miejsca na to wszystko było dla mnie ważne. Nie chciałam, aby stół był mały, a goście siedzieli na krawędzi tarasu, czując, że za chwilę spadną z niego razem z krzesłami. Tak było w moim poprzednim domu. Dlatego, gdy się budowaliśmy, od razu powiększyłam taras.
PRZESTRZEŃ NA STÓŁ
Ile miejsca potrzeba na stół? Najpierw należy dobrać stół (link >>>), a potem dodać jeszcze około 1,2m dookoła niego, aby wyznaczyć bardzo swobodną przestrzeń do poruszania się wokół stołu, kiedy goście przy nim siedzą. Oczywiście są to zawyżone odległości, które w domu się często zmniejsza, bo są nierealne do osiągnięcia, ale w ogrodzie, który ma dużą powierzchnię - można poszaleć. Pamiętajcie, że: im większy taras tym mniej trawy do koszenia :) hihi; kto kosi, ten wie, że to zaleta :) :) :)
PRZESTRZEŃ NA SOFĘ
Z przestrzenią na sofę jest inaczej. Tutaj należy najpierw wybrać jej miejsce na tarasie, potem dobrać odpowiednią wielkość z tak wielu dostępnych opcji/modeli (link >>>). Trzeba jedynie zwracać uwagę na przejścia, które powinny być szerokie i wygodnie, czyli min. 1m szerokości. To da Wam totalną swobodę poruszania.
HOUSE LOVES TARAS
A teraz kilka najpiękniejszych ujęć naszego tarasu przy ogrodzie.
Poniżej za to mam dla Was opis każdego z jego odrębnych części i KOD zniżkowy do sklepu Beliani.pl (link >>>)
Zajrzyjcie też na YOU TUBE i filmik z naszego tarasu klikając na zdjęcie poniżej.
DESKA TARASOWA
Jeśli jesteście na moim blogu pierwszy raz, możecie nie wiedzieć, że deskę tarasową układaliśmy sami z mężem już rok temu. Napisałam osobny post o tym, jakich desek użyliśmy, dlaczego ten wybór, jak układaliśmy wzór oraz ile to kosztowało. Tutaj macie link do artykułu, w którym wszystko opisuję >>> link. Ale dla tych, co nie wchodzą w szczegóły, czy też dla przypomnienia, powiem, że taras jest wykonany z THERMO SOSNY (Thermory >>> link). To gładka deska sosnowa o szerokości 115 mm, która została poddana obróbce termicznej, dlatego nazywa się Thermo, dzięki czemu nie posiada w sobie wilgoci. To sprawia, że deska ma 20-25 lat żywotności, nawet jeśli jest niezabezpieczona. Pod wpływem światła UV szybko szarzeje i choć może się to wielu osobom podobać, a deska nie wymaga żadnych zabezpieczeń w postaci impregnatu czy oleju, to można ją zaolejować, aby zachować jej surowy kolor. (brąz) Tak zrobiliśmy my. Zaolejowaliśmy ją przyciemnianym olejem Thermory (link >>>). Co jakiś czas deska wymaga ponownego olejowania, aby kolor się utrzymał, ale dla mnie jest to dość przyjemne zajęcie. Natomiast, już po pierwszym sezonie, mogę powiedzieć, że Thermory to był świetny wybór. Deska jest w idealnym stanie. Nie łódkuje, nie pęka, nie ma na niej grzybów czy pleśni. I choć sosna jest miękka, a krzesła na tarasie wymagają podkładek, aby nie rysować jej powierzchni, to u nas sprawdza się świetnie. Thermo jesion jest dużo bardziej twardy, jednak cena jest wyższa, a przy naszej powierzchni to ma swoje znaczenie.
Deskę kupiliśmy prostą, sami docinaliśmy ją w jodełkę i układaliśmy, również sami - cały taras. Wzór wyszedł przepiękny. Jestem zachwycona i uwielbiam go. Tak jak wspomniałam powyżej, opisałam cały proces montażu już wcześniej, więc zapraszam do lektury >>> link.
STÓŁ I KRZESŁA
Długo szukałam idealnego stołu, który: po pierwsze, pasowałby kolorystycznie do deski tarasowej, ale nie był w jej odcieniu, a po drugie, był w świetnej cenie i dobrym drewnie. Wiedziałam, że u nas potrzebne będą dwa stoły, bo kiedy robimy grilla, jest nas zawsze więcej niż cała rodzinna trójka. Wybór padł na stół SASSARI z Beliani.pl (link >>>), który wykonano z drzewa akacjowego i jest olejowany. Łatwo więc będzie mi go utrzymać w dobrej kondycji. Uważam, że przetarcie co jakiś czas stołu olejem, które spowoduje, że będzie jak nowy, jest dużo łatwiejsze niż jego odmalowywanie co kilka lat. Dlatego preferuję drewniane stoły olejowane (nie lakierowane). Oczywiście stół metalowy czy szklany nie wymaga takich zabiegów, ale przyznacie, że na drewnianej powierzchni jest, zwyczajnie, przyjemniej jeść posiłek.
Stół SASSARI zwrócił też moją uwagę z tego względu, że łatwo go zestawić z drugim i nie ma efektu ‘dostawienia’. Ma taką formę, że to przedłużenie wygląda dość ‘skrycie’, a właśnie na tym mi zależało, skoro z góry planowałam zestawić ze sobą dwie sztuki. Do stołu dostępne są na Beliani.pl także krzesła SASSARI (link >>>), zresztą bardzo ładne, ale ja chciałam stworzyć unikatowy klimat tarasu, więc dobrałam krzesła z innej kolekcji.
Wybrałam czarne krzesła SARITA (link >>>) też z Beliani.pl . Są one rattanowe, przeznaczone do wewnętrznego użytku i muszę to wyraźnie podkreślić. Ale tak mi się spodobały i tak bardzo dobrze pasują do stołu, że postanowiłam je tutaj użyć. Aby mieć pewność, że przetrwają sezon wiosenno-letni, pokryłam je dodatkowo matowym lakierem zabezpieczającym. Na zimę schowamy je do domu. Jeśli jednak nie macie ochoty na takie komplikacje, można zastąpić je z krzesłem SASSARI z poduszką (link >>>).
KOD DLA WAS
Jeśli planujecie upiększyć na swoje tarasy, ale nie tylko, to
BELIANI.pl (link do sklepu >>>) podał mi kod: houseloves,
dzięki któremu całe Wasze zakupy na ich stronie będą objęte 10% zniżką.
W sklepie są nie tylko meble ogrodowe,
Beliani.pl posiada mnóstwo produktów do urządzania domu i ogrodu.
LEŻANKA
Pod zadaszeniem ustawiłam leżankę, która nie jest gotowym meblem, a nieco projektem DIY: czyli złożeniem materacy FUTONów wraz z paletami euro. Materace zamówiłam w Słodkich Snów (link do sklepu >>>). Są to japońskie materace, niezwykle wygodne, o których pisałam Wam osobno w tym artykule (link >>>). Jeśli chcecie wiedzieć, jaki rodzaj materaca oraz jakiej wielkości kupiłam futony, by stworzyć taką leżankę > zajrzyjcie.
Ten kąt naszego tarasu ewaluuje. Niedawno doszły nowe dwa stoliki rattanowe z IKEA (niższy to stolik GAMLEHULT >>> link), w tym jeden z nich jest też poręcznym wózkiem LUBBAN (link >>>), dzięki czemu świetnie nadaje się do serwowania napojów. Drabinkę znalazłam kiedyś w PEPCO, a firanę mam ze starego domu. Światełka na ścianie i suficie - to lampki choinkowe w przeźroczystym oplocie. Dodałam też dekoracje w postaci różnego rodzaju poduszek. Niektóre z nich są z HM Home, inne z Miloo HOME, a jeszcze inne z Allegro. Dostawiłam dużo donic, które przez lata kolekcjonuję, z różnymi roślinami. Uważam, że piękna donica będzie ozdobą samą w sobie, więc szukam ciekawych form. Jedna z nich wygląda jak kwiat dalii. To donica z Casa Carina (link >>>). Kwietnik loftowy był kiedyś naszym stolikiem-pomocnikiem w salonie, ale teraz służy w ogrodzie. Jest z WOOD MOOD (link >>>).
GRILL
W drugim końcu tarasu ustawiony jest grill gazowy WEBER’a (jest z nami już dwa sezony i nie wyobrażam sobie bez niego wiosny ani lata; zresztą zimy też, bo grillujemy i o tej porze roku :) Stoi przy ścianie, z boku tarasu, aby był blisko wyjścia z domu. Musi być poręcznie ustawiony, bo często z niego korzystamy. Pisałam Wam o zaletach grilla gazowego, więc jeśli ktoś ma ochotę, niech zerknie do tego artykułu, gdzie też podaję dożywotni rabat na wszystkie produkty WEBERA (link >>>).
W tym miejscu stoi również ulubiona huśtawka naszej rodziny COCOON Miloo Home z KAG STUDIO (link >>>). Jest mega wygodna. Nie spodziewałam się, że aż tak bardzo. Tutaj uwielbiam czytać i ‘ukochiwać’ się z moją córką. Huśtamy się często razem, czytając wspólnie lekturę. Gabi lubi też na niej szperać w komórce :) , kryjąc się pod kocem, albo zrobić sobie drzemkę w ciągu dnia. Ciągle ‘kłócimy się’ o ten fotel :D
Nie mam słów, które mogłyby opisać moją radość z posiadania tego tarasu. Mam nadzieję, że mój pomysł na jego urządzenie spodobał się Wam i będziecie zainspirowani. Pamiętajcie, że taras jest bardzo łatwo urządzić: stół, krzesła i sofa/leżanka, do tego grill, dużo poduszek, koców i jeszcze więcej doniczek z roślinami. To sprawia, że klimat jest niesamowity i można się naprawdę zrelaksować.
buźka :)