Podkładki Ze Sznurka // Twine Placemats

Jakoś się tak rozpisałam w tym tygodniu :) codziennie pościk, a do tego jutro szykuję dla Was niespodziankę i już się nie mogę doczekać Waszej reakcji! Ale to jutro…. Dzisiaj będzie też przyjemnie (no przynajmniej dla mnie), bo chciałam Wam pokazać podkładki pod talerze (lub jeśli ktoś woli można użyć jako serwetki pod pierdółki, jak to mówi mój mąż), które udało mi się wygrać w jednym z walentynkowych konkursów bloggerskich u Iwony z  http://delinskadesign.blogspot.com. Widziałam już wcześniej jej sklepik i blog i to niesamowite, jakie piękne rzeczy potrafi ona wyczarować ze sznurka. Ale wróćmy do moich podkładek; przede wszystkim Iwonko, dziękuję za Twoją szczęśliwą dłoń, która wylosowała mój los, a po drugie chciałam Ci podziękować, że uwzględniłaś moja prośbę w wyborze koloru podkładek – to takie słodkie. Podkładki migiem do mnie dotarły, więc już dzisiaj mogę Wam pokazać jak pięknie się u mnie prezentują. Dostałam cztery okrągłe podkładki na stół zrobione ręcznie z grubego bawełnianego sznurka. Są starannie wykonane i wykończone, a przede wszystkim świetnie się prezentują. Są nie typowe, bo dość grube przez co talerz może dziwnie się na nich układać, ale to na pewno kwestia przyzwyczajenia. Placki ziemniaczane mojego męża (mmm… niebo w gębie) serwowane wczoraj na talerzach, które dumnie stały sobie na podkładkach od Iwony, smakowały jakoś wyjątkowo J Bo kosztowanie jedzenia opiera się nie tylko na kubkach smakowych, ale także na wizualnych doznaniach. Podkładki, co ciekawe są wykonane w 100% z bawełny i można je prać w 30 stopniach C w pralce, więc jak się zabrudzą śmietanką do placków ziemniaczanych, żadna tragedia się nie dzieje.

Read More
Westwing Moodboard

Weszłam sobie wczoraj wieczorem na Westwing'a i choć ostatnio wydaje mi się, że za dużo tam kampanii na raz, jak zawsze jakość i design produktów mnie nie zawiódł. Tak sobie po patrzyłam troszeczkę i po patrzyłam i pomarzyłam sobie o takiej aranżacji gościnnego pokoju, którego nie mam :) A że nie mam też teraz darmowego bonu, ani pieniędzy na koncie, więc mogłam sobie buszować po tej stronce ile wlezie, bez obawy, że za chwilę wykupię pół magazynu :) Też lubiecie Westwing'a? Podobają się Wam takie aranżacje? Tak się zastanawiam jaki to styl tutaj wyszedł, bo żaden ze mnie znawca dekoracji wnętrz - to tylko moje hobby i moje ja - może Wiola tutaj coś podpowie :) btw - znacie Wiolę z InteriorsPL? jest rewelacyjna, od jakiegoś czasu już śledzę jej bloga. Ma wiedzę w temacie, świetny gust, cięty język i pomysły na dekoracje, jakich nigdzie nie znajdziecie - czyli wszystko co lubię najbardziej. Prowadzi na blogu Decor Doctor (nie Szkoła Pięknego Wnętrza, która jest kolejną świetną serią postów) , gdzie można przesłać zdjęcia swojego mieszkania i ona zaprojektuje je pięknie - świetna sprawa dla tych co chcą ładnie mieszkać i nie wiedzą jak to zrobić. No dobra, ja zmykam i zostawiam Wam listę rzeczy z mojego mood board'a - może ktoś z Was ma więcej kasy na koncie niż ja i akurat skorzysta :) miłych zakupów...hihi....szczęściaro!

Read More
Różowy Kocyk // Pink Blanket

I znowu będzie o poduszkach, ale do tego dochodzi i kocyk  (mamo polonistko - wiem, że nie zaczyna się zdania (a już na pewno akapitu) od 'i', ale musiałam). Po moich ostatnich zakupach w JYSK (TUTAJ) do pokoju Gabi trafiła też nowa różowa poduszka (ta za 2 zł poszewka i 3,5 zł wkład). Dodałam do niej kilka innych poduszkowych koleżanek i od razu zrobiło się jakoś bardziej przytulnie, zabawnie, kolorowo i dziecięco. Wiosna idzie, nie którzy z Was już nawet ją u siebie znaleźli na ogródku (zazdroszczę Wam), więc trzeba ożywić trochę dom kolorami. Pokój  Gabi jest do tego idealny. Utrzymuję go w pastelowych odcieniach: mięty, jasnego różu i bieli z drewnianymi meblami . Mogę więc zaszaleć z kolorami i pokupować dodatki, z którymi nie ważyłabym się wyjść poza ten pokój :) Na moje nieszczęście większość jej zabawek ma okropne intensywne i nie ładnej barwy kolorów - ale to nic, wtedy wkraczają do akcji moje ulubione pudła, pudełka, kuferki i inne kryjące bałagan i brzydotę kolorów zabawek dziecięcych dodatki - jak te, które widać tutaj na zdjęciu.  No, ale to nie koniec - Westwing ostatnio dwa razy miał kampanie sprzedającą piękne (moim zdaniem oczywiście) rzeczy firmy Ewax. Jako, że miałam bon Westwingowy do wykorzystania, trafiło na kupno kocyka do łóżeczka. Wzięłam jej oczywiście różowy, milusi i słodki kocyk. Wydaje mi się, że nie długo znowu będą mieli te kocyki. Gorąco polecam. A ponieważ, ja nie lubię nie zaścielonego łóżka i po-miętolonej pościeli - dlatego taki kocyk był mi bardzo potrzebny. I tak w ten o to sposób, kolejny kącik mojego domu nabrał nowego wyglądu. Jak się Wam podoba? 

Read More
Kupon Walentynkowy // Valentine's Coupon

dzisiaj mamy Walentynki ♡ - dzień, w którym zawsze idziemy do restauracji z moim Mr M :)  ♡ i kocham to robić i kocham ♡ GO ♡ też !!! Ale cierpię na chroniczną chorobę o nazwie brak czasu, przez którą najwięcej cierpi mój Mr M, dlatego właśnie takie dni i jeszcze inne szczególne dla nas (jak rocznice) zawsze próbujemy spędzić razem - w mniej lub bardziej romantyczny sposób.

Read More
Taniusie Poduszki // Cheap Pillows

Zgubiłam gdzieś ładowarkę do baterii do mojego aparatu i obecnie aparat jest bezużyteczny :( Jest bardzo nieszczęśliwa. Nie mogę robić zdjęć i pisać postów. A i nie mogę jej nigdzie znaleźć, więc muszę zamówić nową i wydać niepotrzebnie pieniądze. Straszne!

Na szczęście udało mi się zrobić kilka zdjęć moich nowych poduszek w sypialni, tuż przed tym jak aparat padł/zdechł/zasnął. A chciałam Wam bardzo je pokazać, bo są śliczne i tanie :) Okazja jakich mało! Znalazłam te piękne poszewki na poduszki w wielkim koszu z napisem SALE na wielkiej stercie brzydkich poszewek na poduszki w lokalnym JYSKu. Trzeba było trochę poszperać, ale warto. Są w dwóch rozmiarach: 40x40cm (ja kupiłam te dwie małe w drobne paski czarno-białe) oraz 50X70cm (kupiłam jedną w szerokie biało-szare pasy i jedną w kropki). Pozostałe poduszki już miałam wcześniej. Ale nigdy nie zgadniecie za ile? - za całe małe 2zł za małą poszewkę i 4zł za dużą !!! Strasznie tanie,nie? Do tego wzięłam też wkłady poduszkowe za ok. 4 zł. Niesamowite normalnie, bo widziałam że jest ich jeszcze całkiem sporo i mam zamiar wrócić jeszcze po dwie duże poszewki. A to dlatego, że starałam się być trochę chaotyczna i zaszalałam kupując po jednej poszewce z innego koloru, ale okazało się, że jestem niereformowalna i muszę zachować symetrię - dlatego teraz muszę kupić parę do swoich dużych poszewek i prze-aranżować ich układ na łóżku :) Dodatkowo planuję, też trochę je spersonalizować i naszyć lub namalować coś na niektóre poduszkach. Plan jest w głowie, a mój Mr M już przewraca oczami :) Tak czy siak, musicie iść na małe polowanie do Waszego JYSKa, jest wiele ciekawych wzorów tylko trzeba szperać głęboko ;) (kupiłam jeszcze jedną różowo-białą do pokoju Gabrielli, ale aparat mi padł w drodze między sypialnią a jej pokojem i nie mam zdjęć).

Read More
Aplikacja, Która Czyni Cuda :) // Waterlogue

Słyszeliście już o aplikacji na telefon Waterlogue? Właśnie ją odkryłam i jestem zachwycona jak super działa. Ale pewnie zapytacie: co to jest Waterlogue? Już biegnę by udzielić odpowiedzi - to aplikacja na telefon (czy też iPada), która zamienia zdjęcia w akwarelowe obrazy. Autorzy sami o sobie piszą: " Nie musisz umieć malować, aby tworzyć piękne akwarele - Waterlogue uchwyci esencję twoich zdjęć w genialny, wodny sposób". I słowo 'piękne' nie jest tutaj przesadą. 

Read More
Zorganizuj Sobie Życie // Organise Your Life

Cześć, właśnie wróciłam z wyjazdu na narty do Austrii (to miał być wyjazd na narty, ale w ostateczności jeździłam tylko dwa dni, no cóż - to nie ważne) i zauważyłam, że nie pisałam nic na blogu od jakiegoś czasu. Planowałam napisać tego posta o organizowaniu przed wyjazdem, ale źle zorganizowałam sobie czas :) Teraz myślę, że nie powinnam już pisać o organizowaniu, bo jak się okazuje wcale mi to nie wychodzi. No tak, teraz moi przyjaciele pewnie leżą na ziemi i płaczą ze śmiechu, bo jestem znana głównie z jednej rzeczy - organizowania i to wręcz nie możliwe, że źle zorganizowałam ten czas :) Ale to prawda, organizuje wszystko co się da i to co się nie da, też: mój dzień, mój tydzień, moje posiłki, moje ubrania, moje TO DO listy, moje półki, moje roczne plany, moje życie i życie mojego męża :) ale jakoś tak się porobiło ostatnio, że czuję kompletny brak czasu na organizowanie i planowanie, przez co moje życie trochę się wymknęło spod kontroli :) co pewnie zauważyła tylko moja siostra i moja przyjaciółka (dlatego one pewnie nie leżą na podłodze i się nie śmieją, tylko kiwają głowami). 

Read More