Jak Prawidłowo Wieszać Zasłony na Oknie
Projekt ROW NATURE, który tak żywo obserwujecie na instagramie, dobiegł końca. Mamy przygotowaną dla Was sesję zdjęciową i piszę już posty, aby pokazać Wam, zarówno sypialnię, jak i salon, który zaprojektowałyśmy. Pierwszy post o wymianie podłogi w całym tym projekcie już mieliście możliwość przeczytania >>> a jeśli nie, to zobaczcie tutaj >>> link >>> . Opisałam Wam w nim, dlaczego zastosowane zostały panele winylowe, jaki to rodzaj i kolor oraz jak przebiegał montaż. W dzisiejszym poście przeczytacie o wyborze zasłon do salonu, bo są warte oddzielnej uwagi, ale co najważniejsze - chciałabym Wam przypomnieć jak prawidłowo wieszać zasłony na oknie i jak dobrać ich kolor do wnętrza.
ZASŁONY PROJEKTU ROW NATURE
Na początek zobaczcie jak wyglądają prawidłowo zaprojektowane i zawieszone zasłony. Tutaj mamy okno balkonowe (dwudrzwiowe + dwa prześwietlenia po bokach). Zauważcie, że zasłony i firany zajmują całą szerokość ściany i są zawieszone od samego sufitu, aż po podłogę. To właśnie sprawia, że dekoracja okienna wygląda kompletnie, prawidłowo i proporcjonalnie. Dlaczego? Poniżej tłumaczę.
JAK PRAWIDŁOWO WIESZAĆ ZASŁONY NA OKNIE
Jeśli chcecie, aby Wasze zasłony i firany nie wyglądały ‘jak u babci’,
to trzymając się poniższych zasad projektowania aranżacji okiennej, możecie być pewni, że wszystko pójdzie dobrze.
POZYCJA LISTWY / KARNISZA W STOSUNKU DO OKNA
Zasada jest prosta: ZASŁONY I FIRANY wieszamy POD SAMYM SUFITEM! Koniec i kropka. Jeśli macie na drodze jakieś przeszkody czy skosy, to wtedy wieszacie najwyższej jak się da, ale jeśli to zwykły, prosty sufit, to zasłonę wieszamy nawet na suficie. DLACZEGO? Po pierwsze, pomieszczenie wyda się wyższe niż jest w rzeczywistości, a po drugie udekoruje ścianę do samego sufitu i wypełni pustą przestrzeń nad karniszem. Poza tym proporcja okna się powiększy i będzie dawało wizualnie lepszy efekt.
Jeśli wieszacie zasłony na karniszu, to też zamontujcie go pod sufitem, nie bójcie się… Mówiąc szczerze, to sama nie wiem skąd wzięła się moda na wieszanie zasłon zaraz nad otworem okiennym - chyba to kwestia oszczędności materiału. Tak się nie powinno robić. Nawet, jeśli mieszkacie w kamienicy i macie sufity na 3,5m wysokie, to też wieszajcie zasłony od sufitu po podłogę. Jeżeli jesteście odważni, zamontujcie karnisz na suficie. Naprawdę dobrze to wygląda.
Osobiście wolę listwy/szyny sufitowe niż karnisze, ale wcale to nie oznacza, że wszędzie je stosuję. Są style wnętrz, które aż się proszą o powieszenie karnisza. Nie da się wtedy zamienić go na listwy.
Pamiętajcie też, że zarówno zasłonę, jak i firanę czy roletę rzymską zawiesza się na tej samej wysokości.
SZEROKOŚĆ ZASŁON
Zasłony ZAWSZE wieszamy na ścianie, nie na oknie, czyli poza krawędzią otworu okiennego po lewej i prawej stronie. Chyba nie po to robimy okna w domach, żeby je potem zasłonić i zabrać światło? Zasłony po rozsunięciu powinny więc całkowicie wisieć poza krawędzią okna. Dlatego zarówno karnisz, jak i listwa sufitowa powinny wystawać min. 50cm poza krawędź boczną otworu okiennego.
Czasami nie ma takiej możliwości, no to wtedy trudno, radzimy sobie z tym, co zastaniemy - taka sytuacja na przykład ma miejsce, kiedy okno jest blisko ściany prostopadłej, albo nawet równo z nią. Wtedy zasłona musi zachodzić na okno. Pamiętajmy jednak, że im mniej zachodzi, tym lepiej.
Zobaczcie w projekcie ROW NATURE, że po lewej stronie ściana jest węższa (67cm) jak po prawej (85cm). Ale listwa na której wisi zasłona dochodzi o samego końca ścian, ta po prawej nie urywa się wcześniej na 67cm, by było symetryczne. Gdyby tak zrobić, za końcem zasłony po prawej została by szpara. Tak więc szerokość na jaką listwa czy karnisz wystaje poza otwór okienny nie zawsze musi być równa z obu stron. Dopiero po rozsunięciu zasłon można nimi uzyskać symetrię na tej ścianie.
DŁUGOŚĆ ZASŁON
Chcąc mieć odpowiednie zasłony , należy wziąć pod uwagę 4 opcje ich długości:
DO PARAPETU - Tak jak pisałam powyżej, zasłony powinno się wieszać raczej do podłogi. Dopuszcza się jednak wiszenie ich do góry parapetu, a to w przypadku, kiedy pod parapetem jest jakiś mebel, którego nie da się odsunąć od ściany, jak na przykład zabudowa kuchenna. Czasami w kuchniach stosuje się zasłony i właśnie wtedy powinny być one do parapetu. To jednak wyjątkowe sytuacje i jeśli mam Wam doradzić, to mając takie okna, wolałabym zrezygnować z zasłon na rzecz rolet rzymskich czy żaluzji drewnianych.
RÓWNO Z PODŁOGĄ - najczęściej wybiera się wieszanie zasłon na równo z podłogą. Wtedy, mierząc wysokość zasłon, odejmujemy 2cm, tak, by delikatnie unosiły się ponad podłogę. Wielu osobom właśnie to najbardziej się podoba, więc decyzja o prawidłowości w tym przypadku jest kwestią gustu. Dodatkowo, z praktycznego punktu widzenia, ta opcja nie tworzy siedliska zbierania się kurzu w miejscu opadania zasłony przy podłodze. Choć, jeśli okurzając dom, zawsze podnosicie zasłony, to nie ma znaczenia czy unoszą się one nad podłogą, czy na nią opadają. Tak czy siak - odkurzycie to, co tam zalega regularnie.
OPADAJĄCE - w zależności od wyboru materiału można zasłony też zaprojektować, jako opadające na podłogę. Dodaje się wtedy do ich wysokości 5cm. Nie każdy materiał jednak będzie dobrze wyglądał. Te sztywne będą się łamać przy styku z podłogą, a te niedelikatnie - zaginać. Polecam więc tę opcję przy wyborze welurowych czy bawełnianych, a co za tym idzie - miękkich materiałów; zwłaszcza przy tych drugich, ponieważ one rozciągają się i przez to, zarówno wilgoć, jak i temperatura - mają wpływ na jej ‘zachowanie’. Więc szyjąc zasłonę opadającą, nie ma tu ryzyka, że nagle zimną będzie zbyt krótka, a latem za długa.
LEŻĄCE - można zaszaleć jeszcze bardziej i dodać do długości zasłon całe 20, a nawet 30cm. Wtedy ‘obficie’ leżą one na podłodze. Stosuje się to przy materiałach lekkich, takich jak len. Bardzo dobrze wyglądają takie kompozycje.
Aby się nie pomylić w mierzeniu i dodawaniu czy odejmowaniu cm, najlepiej zostawić przeliczenia specjalistom, czyli firmie, w której zamawiacie zasłony na wymiar. Pamiętajcie jednak, że zasłony mierzymy od miejsca ich zawieszenia - do podłogi, nie od miejsca mocowania karnisza czy listwy. Jeśli zasłonę wieszacie na listwie sufitowej, to wtedy liczycie od lica sufitu.
Jeżeli natomiast sami szyjecie sobie zasłonę z kupionego na metry materiału, zdekatyzujcie go koniecznie przed szyciem. Dopiero wtedy będziecie mieli pewność, że materiał będzie równo wisieć po zszyciu. Przy dekatyzacji skurczy się on lub rozciągnie, a wtedy unikniecie późniejszych problemów.
JAK DOBRAĆ KOLOR ZASŁON DO WNĘTRZ
Kolory są zdradliwe :) W zależności od światła w pomieszczeniu, odcienia ścian czy koloru podłogi, zmieniają się w naszych oczach. Dlatego zawsze powtarzam, że tkaninę należy wybrać, oglądając ją na żywo w swoim pomieszczeniu. Nie w sklepie, nie u koleżanki i nie w kuchni, skoro to materiał na zasłonę do sypialni. Zdziwilibyście się jak różnie widzimy ten sam kolor, ale w innym miejscu.
Kolor zasłony dobieramy więc na żywo i na pewno PO malowaniu ścian i montażu podłóg. Nie wcześniej, bo wcześniej nie będziecie widzieć barw, które oddziaływują na siebie.
Kolor więc dobieramy do elementów już istniejących w pomieszczeniu, a nie w zależności od tego, jaki nam się podoba. Jeśli już macie w pokoju wybrane meble, tapicerkę sof, a może nawet dywan, to zasłonę należy zestawić z tymi elementami, aby się nie pomylić. Kolory nie mają być takie same, chodzi tylko o to, by się nie gryzły i by, przede wszystkim, by nie połączyć ciepłych barw z zimnymi.
tkaniny w próbkach zazwyczaj dostępne są w małych (10cm x 10cm) wycinkach. To może zmylić. Dlatego oglądajcie materiał ‘z daleka’ i w takiej płaszczyźnie, w jakiej będą w pomieszczeniu (jeśli to zasłona, oglądajcie materiał w pionie, nie w poziomie na stole). Przyłóżcie go do ściany i odsuńcie się na jakieś min. 2m do tyłu. Dopiero wtedy zobaczycie nasycenie koloru (czy jest za ciemny czy za jasny) oraz fakturę materiału. Czasami z bliska wydaje się nam, że jest on zbyt melanżowy, ale dopiero z daleka widzimy, że to się ujednolica.
JAKIE MARSZCZENIE WYRAĆ
Zasłony się drapuje po to, aby falowały. Moim zdaniem szycie zasłon z marszczeniem 1 : 1,5 do minimum, jednak najbardziej lubię marszczenie 1 : 2. Co to oznacza? Że zużywamy 2 razy więcej materiału w stosunku do obmierzonej szerokości. Kiedy ma to znaczenie? Szczególnie przy zasłonach wyższych niż 2,5m. Jeśli zrobicie za małe marszczenie, zasłona po zasunięciu na okno, u dołu może się całkowicie wyprostować i nie będzie falować.
GDZIE ZAMÓWIŁYŚMY ZASŁONY DO PROJEKTU ROW NATURE
Do projektu ROW NATURE zasłony i firanę zamówiłyśmy w pracowni szycia dekoracji okiennych DEKORAP (link >>>). Salon znajduje się w Wyszkowie i głównie obsługuje okolice Warszawy. Ale nawet w naszym przypadku nie było problemu, żeby załatwić wszystko na odległość. Wysłano nam próbki materiałów, powiedziano jak pomierzyć okno, a montaż Gosia wykonała sama. Zasłona jest bardzo dobrze uszyta. Równo się układa, a u dołu posiada obciążnik, dzięki któremu delikatny velvet nie unosi się do góry. DEKORAP szyje profesjonalnie, nie ma ściemy, a widziałam już kilka kwiatków, które potrafią zepsuć efekt pięknej zasłony. Sam materiał nie jest tutaj aż tak ważny, jak właśnie prawidłowe uszycie, które sprawia, że zasłona robi odpowiednie wrażenie.
Dobrze wiecie, że najczęściej zasłony zamawiam w HOTELOVE, jednak nigdy nie narzucam klientom (czy nawet Gosi, która ze mną pracuje), w którym miejscu i u kogo mają to robić. Gosia znała DEKORAP z naszej innej warszawskiej realizacji, gdzie się świetnie spisali. Wymyśliłyśmy wtedy bardzo skomplikowane w szyciu i wyglądzie zasłony, a mimo tego DEKORAP świetnie sobie poradził . Dlatego Gosia tym razem zdecydowała się skorzystać właśnie z ich usług. Mamy więc teraz już dwie, naprawdę godne polecenia firmy, z którymi współpracujemy. Uwierzcie, że przez indywidualne wybory klientów mam do czynienie z różnymi pracowniami, ale jak do tej pory, tylko te dwie śmiało mogę polecić, ponieważ są najlepsze.
JAKI MATERIAŁ WYBRAŁYŚMY
Do projektu szukałyśmy specjalnego koloru zasłon: piaskowo-brązowo-cielistego. Powiem Wam, że łatwo nie było. Albo był za musztardowy, albo za beżowy, albo za szary. Ale kiedy znalazłyśmy nasz VELVET/ZAS/ KAWA 1 Code: ZF-03, to od razu wiedziałyśmy, że o to chodziło. To materiał w 100% poliestrowy, więc nie będzie się zbyt rozciągał. Jest delikatny i puszysty, pięknie się układa i nie przepuszcza dużej ilości światła. Oczywiście nie zaciemnia całkowicie, ale zasłania przed oczami sąsiadów nocą i spokojnie chroni przed słońcem w dzień.
Ważne byście wiedzieli i rozumieli, że większość tkanin kupuje się szerokości 1,4m, co oznacza, że jeśli zamawiacie zasłony by zasłaniać nimi okna to napewno będą musiały być zszywane po wysokości (bryt do bryta). Zasłony w tym projekcie też mają taki przeszycie, to samo w moim salonie czy projekcie BLUEWOOD. Uwierzcie jednak, że kiedy zasłona jest zsunięta na boki okna nie widać tego przeszyta w gąszczu drapowania.
A firana to tiul/woal w kolorze złamanej i ciepłej bieli. Klasyka.
Mam nadzieję, że te moje odręczne szkice i porady w jakimś stopniu pokazały Wam, w jaki sposób prawidłowo wieszać zasłony i już nie zobaczę u Was gołych ścian z za krótkimi karniszami, które wiszą tuż nad oknem :) Na prawdę uwierzcie, zasłona dodaje każdemu wnętrzu CIEPŁA i DOMOWOŚCI. To niesamowity element, którego nie warto ignorować.
buźka