Zobacz jak odnowić stary drewniany taras z modrzewia syberyjskiego używając olejów Rubio Monocoat, Duro Grit, Black Saddle.
Read MoreUwielbiam się bujać na hamaku, ale nie oszukujmy się, mało kto budując dom posiada w ogrodzie na tyle duże drzewa, aby zawiesić na nich hamak. Dzisiaj w poście zobaczycie jak wykonać samemu drewnianą podstawę hamaka, która zastępuje konieczność posiadania dwóch drzew (na których brak cierpię) oraz jak prawidłowo odmalować taki hamak po 10 latach i jak do tej metamorfozy sprawdziła się lazura do drewna na zewnątrz V33, które testowałam.
Read MoreZ początkiem marca zaczęliśmy robić nasz wymarzony ogród warzywny. Szczerze Wam się przyznam, że od dwóch lat zbieraliśmy się do tego, ale zawsze były pilniejsze sprawy do ogarnięcia wokół domu. Jednak teraz warzywnik stał się dla nas priorytetem i, jak tylko pogoda na to pozwoliła, zaczęliśmy budować to, co zaprojektował dla nas architekt ogrodu. Nie wiem czy pamiętacie, ale już kilka razy wspominałam, że o ile projektu wnętrza naszego domu nie oddałabym w niczyje ręce, tak ogarnięcie projektu ogrodu (głównie chodzi o dobór roślin i ich rozsadzenie) jest dla mnie wyzwaniem. Zdecydowaliśmy się więc zlecić to komuś, kto się na tym zna, robi to mega pięknie, profesjonalnie i ciekawie. Dlatego już od dwóch lat mamy przygotowany taki projekt, który małymi krokami realizujemy. Wiktor Kłyk (link do jego strony>>>) zaprojektował nam układ całego ogrodu, jego roślinność, przejścia między rabatami, pergole i wszystko to, co mnie… przerażało, bo nie umiałam sobie tego wyobrazić. Ale teraz bierzemy projekt w swoje ręce i działamy, dopracowując szczegóły jego realizacji, głównie ogrodowej architektury czy jej drewnianych elementów. Urzeczywistniliśmy już taras nad garażem (link do wszystkich postów z realizacji tego projektu >>>), potem obsadziliśmy i odremontowaliśmy domek Gabi, a w tym roku działamy przy ogrodzie warzywnym, szklarni oraz tarasie (tak, tak, będziemy jeszcze robić taras na zewnątrz domu… w końcu).
Read MoreZastanawialiście się jak zbudować drewutnię samemu i ile to kosztuje? Właśnie uporaliśmy się z budową naszej drewutni, więc chętnie Wam pokażę, jak w trzy dni załatwić ten temat (pod warunkiem, że pogoda pozwoli).
Read MoreTak jak przewidywał nasz projekt zagospodarowania i obsadzenia tarasu (który możecie zobaczyć i przeczytać tutaj >>>), który przygotował dla nas Wiktor (Projektant Ogrodów >>>) - nad naszym tarasem powinna znaleźć się dekoracyjna pergola. I dzisiaj chcę Wam właśnie pokazać, krok po kroku - w jaki sposób ją zbudowaliśmy, a także wytłumaczyć na co należy zwrócić uwagę przy jej projektowaniu i montażu :)
Read MoreCiągłe deszcze przeszkodziły mi w dokończeniu projektu tarasu. Ale w końcu się udało... zasadziłam rośliny w zbudowanych przez nas donicach (tutaj post z instrukcjami jak wykonaliśmy donicę>>>) oraz tych wolnostojących też (instrukcje DIY >>>). Dzisiaj chcę Wam pokazać czym je wypełniliśmy, aby mieć pewność, że rośliny będą dobrze rosły oraz jakie rośliny ostatecznie wybraliśmy.
Read MoreZmontowaliśmy nasz taras nad garażem i pora pokazać Wam jak to się robi :) Jeśli jesteście ciekawi czy to trudna sprawa, czy sobie poradzicie, na co zwrócić uwagę podczas montażu tarasu z drewnianych desek... zapraszam na obszernego posta. Postaram się Wam wszystko wytłumaczyć i pokazać - jak ja z Mr M poradziliśmy sobie z tym tematem.
Tytułem wstępu powiem, że układanie tarasu nie jest trudne, ale na pewno trzeba się przyłożyć, by wyszło poprawnie. Są pewne rzeczy, obmiary, docinki, rozwiązania, których nie należy robić pochopnie i zawsze myśleć o dwa kroki do przodu. Mam nadzieję, że mój opis przybliży Wam temat i raczej się nie przestraszycie, a wręcz odwrotnie - poczujecie się zainspirowani, aby coś takiego spróbować wykonać u siebie. Dajcie sobie czas. Przemyślcie wszystko i podążajcie za wskazówkami. Dzięki temu będziecie mieli nie tylko coś pięknego, ale zaoszczędzicie całkiem sporo pieniędzy na robociźnie :) Na dole posta jest podsumowanie, gdzie podlinkowałam produkty i po przednie posty, w których pisałam już olejowaniu desek i wyborze drewna.
Będę opowiadać wszystko po kolei...
Read MoreJak sadzić tuje i inne iglaki? Pokażę Wam jak my sobie z tym radzimy, a to nasz niepierwszy raz. Wielkiej filozofii w ich sadzeniu nie ma, ale są pewne czynności, które zawsze robimy i robiliśmy, nauczeni doświadczeniem mojej babci (ogrodniczki nr 1) i mojej mamy (ogrodniczki nr 2). W podobny sposób sadziliśmy tuje na poprzedniej działce i mogę się pochwalić ich pięknym wzrostem. Podpytywaliście mnie jak to robimy, w jakich odległościach sadzić, czym podsypać??? Więc dzisiaj przeskakuję znowu do ogrodniczego tematu.
Read Moreoj zajęło mi bardzo długo zanim napisałam tego posta, ale w końcu jest. mam wytłumaczenie, ale nie mogę wam o nim powiedzieć, więc przechodzę od razu do sedna sprawy: czyli jak samemu zbudować drewniany domek dla dziecka, który jest nie tylko piękny (przepraszam za skromność), ale również długowieczny. długowieczny, ponieważ jest zrobiony z dobrych, trwałych i mocnych materiałów, a jego rozmiar jest tak dobrany, aby pomieścił też nastolatkę ( a więc, aby służył na dłużej)
Read Morejakiś czas temu, obiecałam na instagramie, że pokaże Wam domek Gabi też na blogu. zatem dzisiaj czynię swą powinność (uwaga - dużo zdjęć). o to on! wspaniały, piękny, stylizowany i duży domek z drewna, który Gabi dostała od tatusia na swoje 2 urodziny. nie pytajcie "jak"?, ale Mr M został na tydzień sam w domu i ot tak powstał domek :) no dobra, wiem jak - ja zaprojektowałam, a on zrobił, no ale tak sam? pokażę Wam więcej zdjęć realizacji w następnym poście, żeby dzisiaj nie było za dużo zdjęć i abym nie musiała pisać za wiele na raz. Mr M zdziałał cuda, jak widać! Gabi jest oczywiście jeszcze za mała, aby docenić wszystkie uroki tego domku, ale bardzo lubi się w nim bawić, zwłaszcza jak robimy to razem z nią - parzy świetną piaskową herbatkę i zaprasza tatusia na ziemistą kawkę. czasem używa zjeżdżalni, ale nie wiem jak to jest, że na placu zabaw zjeżdża ze ślizgawek non stop, a w domu na swojej tylko czasami. dzieci szybko się nudzą.
Read MoreWyciągnęłam wczoraj z domku w ogrodzie moje zeszłoroczne oznaczniki roślin, których używam w warzywniaku do oznaczania grządek, kiedy coś w nich posadzę. Zanim wyrosną zielone zalążki do połowy, nigdy nie pamiętam co i gdzie posadziłam - więc oznaczniki są mi niezbędne. Poza tym, często jest tak, że sadzę np. rzodkiewkę co dwa tygodnie i za nim wzejdzie, nie widzę, która grządka jest już zajęta. Oznaczam, więc to sobie tymi oznacznikami. Wczoraj wyciągnęłam je, aby zobaczyć co sadziłam rok temu i jakich nasion mi brakuje zanim sezon na sianie w warzywniaku się rozpocznie na dobre. Oznaczniki są przyprószone czasem, ale mi się w nich to właśnie bardzo podoba. Zrobiliśmy je z moim Mr M w tamtym roku i sprawdziły się świetnie. Jeszcze lepiej, że nie muszę robić nowych w tym roku, bo się przechowały świetnie. Długo trwało zanim przetestowałam inne opcje oznaczania roślin i w końcu ta okazała się najlepsza i najładniejsza.
Read More