Darmowy Program do Projektowania Wnętrz w 3D - pCon-Planner - Moje Początki
Pewnie kojarzycie piękne wizualizacje wnętrz w 3D, które przedstawiają pomieszczenia tak realistycznie, że nie wiadomo czy to zdjęcia, czy wizualizacja. Projektanci wnętrz prześcigają się w pomysłach i zdolnościach, wykonując projekty z ogromną starannością - używając do tego skomplikowanych i drogich programów 3D, a przy tym - poświęcając na to bardzo dużo czasu. Często pomagają im w tym profesjonalni graficy komputerowi. Dlatego, moi kochani, nie należy się dziwić, że takie dzieła to już dość kosztowny rarytas przy projektowaniu wnętrz. Niezliczone przykłady możecie podziwiać na Pinteres'ie czy Homebook'u.
Każdy, kto się buduje lub remontuje - na pewno chciałby mieć możliwość zwizualizowania swojego przyszłego wnętrza w taki sposób. Ale czy koniecznie potrzebny jest do tego drogi program albo drogi projektant? Okazuje się, że nie! Wystarczy dobry, łatwy w obsłudze i to... darmowy program. Wypróbowałam jeden z nich i dzisiaj Wam pokażę, jakie rezultaty uzyskałam, chcąc Was przekonać, że każdy może spróbować :)
pConPlanner
pConPlanner - (link do strony >>>) - tak nazywa się najlepszy, moim zdaniem, dostępny na rynku, darmowy program do projektowania wnętrz w 3D. Oprócz tego, że jest właśnie darmowy (co wydaje się aż niewiarygodne, bo inne tego typu programy kosztują po 6-10 tyś. zł), to jest jeszcze mega łatwy w obsłudze. Śmiem twierdzić, że każdy, kto potrafi obsługiwać Excela, będzie w stanie ogarnąć pConPlanner. Do tego wszystkiego, program posiada ogromną, również darmową bibliotekę modeli 3D, a to jedna z najważniejszych potrzeb przy projektowaniu. Komu by się chciało od zera wrysowywać szafę PAX z IKEA :) A tu proszę, klik, klik i szafa dostępna za darmo. Co więcej, można ją modyfikować, zmieniać kolor, a nawet rozmiar... Program wykonuje też dobre jakościowo i - w miarę realistyczne - wizualizacje. Na pewno nie wyglądają one jak rzeczywiste zdjęcia, ale na prawdę są wystarczające, a wręcz powiedziałabym - zadziwiająco dobre jak na darmowy program. Poza tym, im bardziej jesteśmy wprawieni w obsłudze tego programu, tym fotowizualizacje wychodzą jakościowo lepsze; tutaj wiele zależy od naszych umiejętności.
Ostatnio wypróbowałam program i jestem nim tak zachwycona, że postanowiłam Wam o nim napisać. Z ręką na sercu mogę go więc Wam bardzo gorąco polecić. Co więcej, znam wielu projektantów wnętrz, którzy używają go w swojej pracy. Na dobrą sprawę - jest on zaprojektowany dla profesjonalistów.
Wielu z Was pisze do mnie i podpytuje mnie, w jakim programie projektuję wnętrza i czy to jest trudne? Pytacie również czy wykonuję wizualizacje w 3D? I który program kupić, kiedy zaczyna się podróż w Projektowanie Wnętrz... A ja? A ja do tej pory nie miałam dla Was odpowiedzi. Trudno mi było cokolwiek poradzić, ponieważ ja nie stosuję tego typu formy dla przedstawiania swoich projektów. Nie używam... nie potrzebuję wykonywać projektów w 3D. Od zawsze pracuję na moodboardach stylistyczno-kolorystycznych oraz rysunkach technicznych, poprzez które w bardzo zrozumiały sposób prezentuję moim klientom to, jak ich wnętrze zaprojektowałam. Pierwsze wykonuję w Photoshopie, a drugie w AutoCadzie. Staram się je na tyle rozbudowywać, aby moi klienci zorientowali się: "co autor miał na myśli". I jak do tej pory - ani razu nie zdarzyło mi się, aby ktoś miał problem z wyobrażeniem sobie swojego wnętrza. Nie było u mnie ani jednego zapytania o możliwość wykonania dodatkowych wizualizacji w 3D; ani też nikt nie miał pretensji o to, że projekt wyszedł w rzeczywistości inaczej niż to było zamierzone. To mnie bardzo cieszy. Bardzo. I uważam, że moja prezentacja projektów jest nawet lepsza niż wizualizacje w 3D. ALE :
ale nr 1 - ale moja metoda prezentacji projektów jest na tyle osobista i skomplikowana, że nie umiałabym Wam jej wytłumaczyć. Nie jest dla każdego. Oprócz tego, konieczna jest zaawansowana umiejętność obsługi Photoshopa, który na dodatek nie jest darmowym programem, tym bardziej do celów komercyjnych. I chociażby już z tych powodów - sprawa nieco się komplikuje.
ale nr 2 - ale uważam także, że człowiek powinien się rozwijać i nie zamykać na nowe możliwości. Codziennie się człowiek uczy czegoś nowego. Dlatego postanowiłam poszerzyć horyzonty, spróbować swoich sił i wykonać choć jeden projekt w programie 3D, chociażby po to, aby móc zdecydować co jest dla mnie i moich klientów lepsze.
pConPlanner był oczywistym wyborem. Skoro dopiero raczkuję w tej materii, skoro nie jestem pewna tego, czy ta forma przedstawiania projektów będzie dla mnie najlepsza, i skoro nie chcę inwestować kilku tysięcy złotych za płatny program, to pConPlanner jest IDEALNY. A powiem nawet więcej. Teraz, po wykonaniu projektu wiem, że nie ma sensu kupować innego programu, ponieważ ten jest na tyle profesjonalny, że w zupełności wystarczy.
GDZIE POBRAĆ & WYMAGANIA TECHNICZNE
Jak już wspomniałam, program pConPlanner można pobrać i używać (nawet do celów komercyjnych) zupełnie za darmo (link do pobrania>>>).
Aby program działał poprawnie, musimy przede wszystkim mieć dostęp do komputera z system operacyjnym WINDOWS. Było to dla mnie przeszkodą, bo w moim biurze same 'jabłka'.Ale na szczęście Gosia, która u mnie pracuje od września, i jej laptop - uratowali sytuację. Jednak, jeśli nawet nie macie Windowsa w domu, można go zainstalować jako równoległy system na Mac'u, i wtedy program też powinien działać.
Aby uzyskiwać jak najlepszą jakość wizualizacji z pConPlannera, komputer powinien posiadać poniższe sugerowane wymagania, a zwłaszcza bardzo dobrą kartę graficzną. I tutaj nie ma zmiłuj. Im szybszy komputer i lepsza karta graficzna, tym lepsza fotorealistyczna wizualizacja uzyskana z większą łatwością.
SZKOLENIA
Interfejs programu okazał się niezwykle łatwy w obsłudze. Na początku przejrzałam kilka tutoriali dostępnych na kanale pCON na YT (link do kanału pCON>>>). Jednak natłok pracy i obowiązków oraz ciągłe rozkojarzenie codzienną pracą, spowodowały, że nie mogłam się za bardzo skupić na nauce. Pomocne okazało się szkolenie, na które pojechałam i tam, odcięta od maili i bloga, mogłam poznać działanie programu na poziomie podstawowym oraz zaawansowanym. pCON organizuje szkolenia online i w realu. Te w realu są cykliczne i gorąco je polecam (link do terminarza z najbliższymi szkoleniami >>>).
MÓJ PIERWSZY PROJEKT
Wiecie już, że House Loves lubi projektowe wyzwania! Może o tym świadczyć, chociażby niedawno wspomniany projekt kawalerki babci i dziadka, którego rąbka tajemnicy już uchyliłam (link do postów >>>). Kolejnym takim wyzwaniem jest projekt "multi-funkcjonalnego" pokoju mojej koleżanki, Angeliki. Dlaczego? Bo na 20 paru metrach kwadratowych toczy się jej całe życie domowe, prywatne i towarzyskie. Albo raczej - toczyć się powinno, bo miejsca na to do tej pory nie miała. Pokój, w którym mieszka, to dla niej sypialnia, biuro domowe, czytelnia, garderoba oraz salon, w którym chce przyjmować gości. Jednak posiadanie tylko narożnej sofy i starego biurka - raczej nie wystarczy, aby pokój spełnił te funkcje. Dlatego Angelika zgłosiła się do mnie i, jak pewnie dobrze zdajecie sobie sprawę - przestrzeń rozciągnęłam wzdłuż i wszerz, aby ją perfekcyjnie zaprojektować i by była funkcjonalna, piękna, a także komfortowa. Postanowiłam, że właśnie przy okazji tworzenia tego projektu wypróbuję pConPlanner.
Projekt i tak rozrysowałam na rysunkach technicznych w AutoCAD. Koncepcję stworzyłam w głowie, a wizualizację w 3D i pierwsze efekty pracy możecie zobaczyć poniżej.
WIDOK Z GÓRY
WIZUALIZACJE 3D
W nowym pomieszczeniu Angeliki znalazła się dwumetrowa szafa, trzymetroewe regały na książki, biurko do pracy, przestrzeń do relaksu i przyjmowania gości, ale, co najważniejsze - pierwsze prawdziwe i normalne łóżko (dwuosobowe) dla wyjątkowej właścicielki tego projektu. Uważam, że każdy zasługuje na łóżko, na swój kąt, na miejsce, gdzie nikt inny nie będzie przebywał. Łóżko to luksus i relaks. Nawet, jeśli ma stać w salonie :) Tak, że zadbałam i o to, aby Angelika również mogła mieć takie swoje miejsce w tym multi-funkcjonalnym pokoju. Owszem, można było wybrać sofę z funkcją spania, ale czy nie lepiej mieć i sofę, i łóżko? Łóżko, które jest delikatnie schowane za ażurową ścianą...
Oczywiście, jak tylko projekt będzie zrealizowany, pokażę Wam go na blogu, i wtedy też opiszę go dokładnie. Dzisiaj skupiam się na wizualizacji.
Dzięki pConPlannerowi mogłam udowodnić Angelice, że w jej pokoju zmieści się wszystko o czym marzy. Do dzisiaj nie może uwierzyć w to rozwiązanie i jakże miło było zobaczyć jej uśmiechniętą twarz, kiedy oglądała projekt po raz pierwszy. BEZCENNE :)
RENDEROWANIE
Praca w pConPlannerze, aby stworzyć obraz projektowanego pomieszczenia - nie wymaga potężnej wiedzy. Jednak, aby dojść do perfekcji, potrzebna jest praktyka. Zresztą, jak ze wszystkim w życiu. Wstawianie ścian, mebli czy kwiatków - jest bardzo proste. Cztery podstawowe widoki projektu umożliwiają poruszanie się po nim z łatwością.
Możliwość edycji obiektów, zmiany kolorów i faktur, to kolejna zaleta... Jednak kiedy projekt jest już gotowy, to jeszcze nie koniec naszej pracy. Wtedy dopiero wykonujemy ujęcia (zdjęcia) w programie, dzięki którym wizualizacje stają się fotorealistyczne. Ta funkcja nazywa się RENDEROWANIE. Dla projektantów to nic nowego, ale jeśli Wy, jako amatorzy zabierzecie się do używania programu, nie zapomnijcie o tym. Renderowanie odbywa się przy pomocy jednego z dwóch dostępnych w pConPlannerze silników. Program analizuje projekt i zadane mu ujęcie, aby wygenerować fotorealistyczny obraz pomieszczenia. Dla wielu osób - to właśnie renderowanie z odpowiednimi ustawieniami jest najtrudniejsze. Ja sama jeszcze się tego uczę, ale najwięcej dowiedziałam się o nim na szkoleniu. Dopiero po nim zrozumiałam jak ustawiać światło, dobierać faktury i jakich ustawień używać.
FOTOREALISTYCZNE WIZUALIZACJE
Zobaczcie poniżej pokoju Angeliki po wykonaniu bardziej zaawansowanego renderowania
(kliknij na zdjęcie)
Mój pierwszy projekt w pConPlannerze nie jest jeszcze idealny, ale w zupełności wystarczy, aby móc przedstawić Wam jego działanie. Dlaczego w ogóle to robię? Dla Was, ponieważ większość moich czytelników urządza się lub planuje to zrobić w niedalekiej przyszłości. Być może właśnie ten program pozwoli Wam rozwiać swoje projektowe wątpliwości. Spróbujcie :) To nic nie kosztuje :) a jeśli nie, to zapraszam do siebie :) przyjdę i ja Wam z pomocą :) (link do opisu moich usług projektowania wnętrz >>>).
buźka