Jakiś czas temu (a wydaje się, że jakieś wieki temu) pokazałam Wam kawałek mojego salonu. Zajęło mi na prawdę dużo czasu, aby go wykończyć, dodać wszystkie detale i dekoracje, które chciałam. No cóż, to wszystko dlatego, że cierpię na chroniczny brak czasu i pieniędzy - wszechobecną chorobę dwudziestego pierwszego wieku, na którą nikt jeszcze nie znalazł lekarstwa :) Tak więc, dopiero jak nazbierałam trochę oszczędności przez ostatnie kilka miesięcy, udało mi się w końcu wykończyć ten pokój. Tak więc kochani, pokój jest skończony (dzięki pomocy mojego Mr M) i mam nadzieję, że się Wam też spodoba.
Read MoreOstatnio remontuje swój salon i hol. Skończyłam już pierwsze prace w holu i dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować swoją nową ręcznie malowaną tapetę w holu.
Wcześniej na tej ścianie miałam zwykłą tapetę, ale jest to tylnia ściana kominka i posiada kratkę wentylacyjną, która się strasznie nagrzewa, kiedy w nim palimy. Gorące powietrze opaliło wokół kratki tapetę i musiałam ją po prostu ściągnąć by zamienić na coś… tylko na co??? Nie chciałam mieć pustej ściany. I któregoś dnia przeczytałam posta kathryn; od razu zakochałam się w pomyśle ręcznie malowanej tapety. Jest piękna, prosta i do tego tania. Ja osobiście użyłam resztek farb z garażu, więc tak na prawdę nie kosztowało mnie to nic, oprócz czasu :) jak wam się podoba taki pomysł?
Read More