ie da się ukryć, że kawa opanowała nasza kuchnię. Mój mąż uwielbia ją w każdej postaci, a jeszcze lepiej jak robiona jest alternatywnymi metodami parzenia. Mimo tego, że starałam się zachować umiar przy projektowaniu kuchni i skrzętnie pochować wszystko co możliwe do szafek, aby był widoczny porządek, to kawa wygrała z moim planem i opanowała ją od lewa do prawej.
Read Morepotrzebujecie dobrej kawy z rana, aby obudzić się w rzeczywistości, po tych kilku dniach wolnego? przychodzę wam z pomocą :) dzisiaj u mnie dużo kawy, i to jakiej, najlepszej, z alternatywnych metod parzenia. mam nadzieje, że jej zapach i aromat dochodzi do was z moich zdjęć...
Read Morewczoraj odwiedziłam moją sister. to był taki nasz czas: wolna chata, dwie kobiety, wolne chwile, wolno płynące minuty, żadnej gonitwy i my. takie babskie spotkanie (choć wzięłam ze sobą gabi). dobrze jest się spotykać z rodzinką czy przyjaciółmi na takich mało wystawnych spotkaniach pt. "wpadasz na popołudniową herbatkę?". przytargałam ze sobą ostatnio zakupioną w FROM NORD ceramikę oraz sznur światełek z bawełnianych kul, który dostałam w tym tygodniu od QULE - bo przy okazji bardzo chciałam to wszystko razem połączyć, by pokazać wam mój pomysł na dekorację stołu na popołudniową herbatkę.
Read Morejak wiecie pokazuję wam swoje zakupowe znaleziska od czasu do czasu: a to jakaś przecena w empiku, a to ciekawy koc z biedronki, a to po prostu piękne w swojej prostocie i design'ie rzeczy wyrabiane ręcznie przez utalentowane polki (PSTRK, agnetha.home, ABily Secretly). dzisiaj będzie kolejna z nich:
Read Moremój mąż śmieje się, że powinnam grać w totolotka :) nie wiem czy ma racje, ale rzeczywiście dość często (moim zdaniem) udaje mi się coś wygrać w blogowych konkursach. mam jednak nieodparte wrażenie, że szanse 1/50, czy jak to było w przypadku tego KONIKA 1/140, są zdecydowanie dużo większe niż te w totolotku. więc nie dziwota, że człowiek wygrywa.
Read More