Domek Gabi // Gabi's Garden House
// polski
(read in english below)
jakiś czas temu, obiecałam na instagramie, że pokaże Wam domek Gabi też na blogu. zatem dzisiaj czynię swą powinność (uwaga - dużo zdjęć). o to on! wspaniały, piękny, stylizowany i duży domek z drewna, który Gabi dostała od tatusia na swoje 2 urodziny. nie pytajcie "jak"?, ale Mr M został na tydzień sam w domu i ot tak powstał domek :) no dobra, wiem jak - ja zaprojektowałam, a on zrobił, no ale tak sam? pokażę Wam więcej zdjęć realizacji w następnym poście, żeby dzisiaj nie było za dużo zdjęć i abym nie musiała pisać za wiele na raz. Mr M zdziałał cuda, jak widać! Gabi jest oczywiście jeszcze za mała, aby docenić wszystkie uroki tego domku, ale bardzo lubi się w nim bawić, zwłaszcza jak robimy to razem z nią - parzy świetną piaskową herbatkę i zaprasza tatusia na ziemistą kawkę. czasem używa zjeżdżalni, ale nie wiem jak to jest, że na placu zabaw zjeżdża ze ślizgawek non stop, a w domu na swojej tylko czasami. dzieci szybko się nudzą.
styl domku zaprojektowałam sama, wybrałam kolory, dobrałam listwy wykończeniowe i rozrysowałam go dla Mr M. on zamówił materiały i złożył w całość. nie chciałam, żeby domek był jak milion innych, które można kupić w sklepie. poza tym jakość materiałów w tych gotowych domkach pozostawia wiele do życzenia. okazało się, że za cenę gotowego domku ze sklepu (nieciekawego w designie, kolorze i jakości materiału, no i oczywiście bez dachówki) możemy mieć porządny domek z marzeń, w dodatku w wielkości pozwalającej Gabi na jego użytkowanie do przynajmniej lat młodzieńczych.
instrukcja z wymiarami, opowieścią jak, za ile i z jakich materiałów budować domek dla dziecka, będzie w następnym poście. a teraz zapraszam na obejrzenie domku z każdej strony :)
// english
sometimes ago i promised on instagram that i will show you on the blog Gabi's garden house. so today i am presenting it (be aware - lots of pictures below). here is it, in its glory! amazing, pretty and quite big garden house Gabi got last year for her second bday. please don't ask "how?" but Mr M built this house when he stayed home for week along. the house just rose :) ok, i might have an idea how he did it - i designed it and he ordered materials - but still assembling it alone? i will show you more pictures in progress next time, as today I have too many pictures and too much to say at once. Mr M makes wonders, I tell you! It's a pity Gabi is just little too small to understand what she has but still she loves to play in it especially when we do it with her - she makes a great sandy tea for mummy and soil-coffee for daddy.
i designed style of the house myself, i choose colours and drafted sketches for Mr M. he ordered materials and put everything together. i didn't want to buy just an ordinary garden house, the one that everyone has. material quality of those houses is horrible and the price really high. as it turns out this house cost the same to that in the shop (the one with ugly design, bad colours and bad materials, of course not including roof tiles). this house is even better and bigger - will allow Gabi to use it even as a teenager.
DIY tutorial on how we did it, together with dimensions and price of the house, will be in next post. now, you are invited to see the house from every angle :)
pomachajcie do Gabi // wave to Gabi, please :)