W dzieciństwie lubiłam gotować. No może nie koniecznie można było nazwać to gotowaniem, ale kuchnia była przyjaznym dla mnie miejscem. Pamiętam jak stałam przy blacie i przygotowywałam wszystkie składniki w ładnych miseczkach, wykładałam sztućce, deskę do krojenia, wszystko co było potrzebne – tak jak w programach kulinarnych :) No i oczywiście opowiadałam moim ‘widzom’ co dzisiaj będę przygotowywać, co robimy po kolei, jakich składników będą potrzebować. Wszystko oczywiście z odpowiednią prezentacją, w najlepszym fartuchu mojej mamy :) to były fajne czasy, jak widać coś mi z nich pozostało.
Read More