Seledyn dla Conchita Home

dzisiaj nietypowy post jak na HOUSE LOVES ;)

ale zapraszam was bardzo serdecznie.

jakiś czas temu, zostałam zaproszona przez Conchita z bloga Conchita Home do wymiany inspiracji w kolorze SELEDYNOWYM. lubię blog tej kobiety, bo znajduje w sieci całe mnóstwo inspiracji. prowadzi bardzo ciekawą kolumnę, gdzie wybiera kolor i pokazuje go we wnętrzach na wszystkie sposoby. w tym miesiącu wybrała SELEDYN (nie mylić z miętą - podpowiedź na zdjęciu powyżej). poprosiła, abym napisała u siebie coś o tym kolorze w tekstyliach. no to proszę :)

po pierwsze - uwielbiam ten kolor. tak samo jak miętę i turkus. może nie używam go namiętnie we wnętrzach, ale ubieram się w tych kolorach z ogromną przyjemnością i radością. więc już się lubimy.

po drugie - czy użyłabym go we wnętrzu? tak, oczywiście. ale raczej ze względu na funkcjonalność wybrałabym bezpieczniejsze rozwiązanie, czyli dobór dodatków w tym kolorze, niż malowanie ścian na SELEDYNOWO.

po trzecie - jakie tekstylia wybrałabym w SELEDYNIE? oczywiście poduszki, poszewki na pościel czy dywany; zaszalałabym też w podkładkach na stół i ścierkach kuchennych.

po czwarte - dostępność... mmmhhh, zaczęłam szperać po necie (choć przyznam, że nieintensywnie), no i cóż? nie udało mi się znaleźć wielu produktów w tym kolorze. są, oczywiście  wybiórczo, no ale są. są też przeważnie miętowe produkty, ale to nie seledyn. co to oznacza? że pewnie jak coś mamy czy kupimy w tym kolorze, to niewiele osób będzie miało to samo :)

po piąte - moje znalezione perełki. pokusiłam się o listę SELEDYNOWYCH tekstyli. oto mój wybór. enjoy!

lista: