Dziś Przepraszam
Piszę do Was dzisiaj bardzo prywatnie. Właściwie to nie wiem od czego zacząć i chyba się nie będę rozpisywać, ale chcę Was, moi drodzy i wierni czytelnicy, po prostu bardzo przeprosić.
Po pierwsze, przepraszam, że ostatnio na blogu piszę mniej niż zwykle. Chcę Wam wytłumaczyć dlaczego tak jest. Od marca 2016 prowadzę własną działalność (projektowanie wnętrz >>> i projektowanie graficzne >>>), przez co, niestety, posiadam mniej czasu na blogowanie. Teraz, kiedy sama na siebie i moją rodzinę muszę zarobić z miesiąca na miesiąc, priorytety czasowe ułożyły się nieco inaczej. Dodatkowo, po bardzo intensywnym pisaniu przez ostatnie dwa lata, kiedy się budowaliśmy i urządzaliśmy, doszłam do wniosku, że przyszedł czas, aby poświęcić nieco więcej uwagi mojej rodzinie, a czasami też odpocząć i skorzystać z tego co zbudowaliśmy. Więc jeśli odczuwacie zmniejszoną ilość postów na HOUSE LOVES (z 3 na 2 tygodniowo) to już wiecie dlaczego. Mam ogromną nadzieję, że rozumiecie moje powody i nadal będziecie tutaj zaglądać.
Po drugie, muszę Was bardzo przeprosić za jakość ostatniego posta o pompie ciepła (tego>>>) (i może jeszcze kilku innych w ostatnim czasie). Zawsze staram się, aby posty były rzetelne i interesujące dla Was. Jakość posta o pompie ciepła była tak niska, że za sprawą Waszych konstruktywnych uwag, postanowiłam go skorygować. Mam nadzieję, że teraz będziecie lepiej rozumieć to, co chciałam Wam przekazać. Mi on się też nie podobał i choć nie był pisany w emocjach, niejako na takiego właśnie wyszedł. Uważam, że to nieprofesjonalne, że taka rzecz się stała. Człowiek - istota omylna i do błędu należy się przyznać - dlatego wolę Was przeprosić i poprawić się niż udawać, że wszystko gra. Obiecuję, że takich postów już nie wypuszczę w świat.
Po trzecie, przepraszam za błędy. W moich postach zdarzają się błędy: ortograficzne i stylistyczne, często literowe. Od dzieciństwa mam dysleksję i dlatego moje posty prawie zawsze sprawdza moja mama polonistka. Niestety, 'PRAWIE' robi ogromną różnicę. Dlatego przepraszam Was, że nie zawsze post jest sprawdzony, to moja wina. Obiecuję, że dopilnuję, aby to nie miało już miejsca. Jeśli jednak zauważycie błędy, to ja chętnie się o nich dowiem i jeszcze chętniej poprawię. Piszcie proszę w komentarzach... ja będę tylko wdzięczna.
Po czwarte. Z dnia na dzień przybywa na HOUSE LOVES wielu nowych czytelników. Niektórzy wpadają tylko po to, aby przeczytać jeden post i nie wracają. Inni zostają na dłużej. Ale wielu z nich, jak i pewnie wielu starych czytelników nie rozumie dlaczego HOUSE LOVES pisze wszystko małą literą. Wydaje mi się, że kiedyś to już tłumaczyłam, ale przyszedł czas, aby i to zmienić. Co prawda nie będę Was za to przepraszać :) bo jeśli zależałoby to ode mnie, nadal by tak pozostało. Jednak HOUSE LOVES jest poradnikiem dla wielu z Was, a niektórzy nie potrafią pogodzić się z małymi literami, a nawet przeszkadza im to w przyswajaniu treści - dlatego z szacunku dla Was Kochani, od dzisiaj HOUSE LOVES będzie pisać poprawnie i będzie używać wielkich i małych liter - tak jak uczono nas w szkole.
Próbując się nieco wytłumaczyć i prosząc o Wasze zrozumienie zostawiam Was z tymi czterema postanowieniami, mając nadzieję, że mnie zrozumieliście :)
buźka