HOUSE LOVES

View Original

Projekt BLUEWOOD - Dębowa Podłoga w Jodełkę

Kończąc już serię postów o remoncie projektu BLUEWOOD, chcę Wam jeszcze osobno opisać podłogę drewnianą, którą tu zastosowałam w salonie i jadalni, czyli przepiękną dębową podłogę układaną w jodełkę Chapel Parket (Reef) (link >>>). Opinia o jej ‘przepiękności’ nie jest właściwie moja, ale Wasza - bo, kiedy zaraz po instalacji, pokazałam Wam jej fragment na instagramie, posypała się lawina pytań: co to za podłoga, co to za kolor, co to za producent i że OCH i ACH. Bardzo mi miło z tego powodu, bo wybór nowej podłogi po zerwaniu starego parkietu (z bólem serca) (czytaj tę historię tutaj >>>) nie był łatwy. Chciałam, by była wyjątkowa i na lata, albo nawet na wieczność… rodzice, którzy zamieszkują już wnętrza BLUEWOOD, nie zamierzają ich znowu remontować: to ‘już ostatni raz’ i ‘na starość’. Dlatego podłoga musiała być fantastyczna, a jednocześnie wytrzymała. Dzisiaj więc w pigułce chcę Wam opisać tę deskę podłogową, pokazać z bliska i daleka oraz opowiedzieć co powinniście widzieć o montażu podłóg drewnianych, gdybyście chcieli to zrobić u siebie.

Na początek kilka ujęć z efektu już końcowego ułożonej podłogi. Na zdjęciach poniżej starałam się nie rozjaśniać, ani też nie zmieniać koloru deski. Jednak zauważcie, że nie na wszystkich ujęciach podłoga wygląda tak samo. Jest tak dlatego, że olej woskowy wzbogacony związkami krzemu, który używany jest przez Chapel do zabezpieczenia i utwardzenia deski - sprawia, że podłoga ma różne wybarwienie, a to w zależności, z której strony się na nią spojrzy. Oczywiście, że też sam fakt padania światła na usłojenie drewna sprawia, że podłoga nie wygląda ciągle tak samo.


KOLOR DESEK

Kolor podłogi w tym projekcie od zawsze był wiadomy: zgaszony i delikatny kolor dębu - wybrałam więc REEF Chapel Parket (a mają oni tych kolorów aż 54, i każdy, na prawdę każdy jest piękny >>>). Ma bardzo subtelny kolor dębiny, jest jednocześnie nieżółty, nieczerwony i niepomarańczowy, ani nie za biały czy nie za szary. Można by rzec, że to taki surowy kolor dębu. CUDOWNY, delikatny i bardzo klasyczny, do tego pasujący do standardowego odcienia dębiny lakierowanej i wielu innych wybarwień. Nie narzuca koloru wnętrza. KLASYKA i ELEGANCJA - uniwersalność na lata.

JODEŁKA KLASYCZNA I WIELKOŚĆ KLEPKI

Projekt BLUEWOOD ze względu na swoją stylistykę wymagał zastosowania ułożenia deski podłogowej w klasyczną jodełkę i choć ja osobiście wolę wzór jodełki francuskiej, to tutaj ewidentnie klasyka wygrała wszelkie zawody. Zawsze powtarzam, że nie należy iść do sklepu i kupować podłogi, która nam się podoba. Trzeba przeze wszystkim kupić podłogę, która będzie dobrze wyglądała i komponowała się z resztą elementów wnętrza, z jego stylem, założeniami kolorystycznymi i stylistycznymi. Tak że w tym projekcie użyłam klepek wielkości 85 x 425mm i zostały one ułożone strzałką do okna tarasowego w KLASYCZNĄ JODEŁKĘ.


SELEKCJA DESKI (WYKOŃCZENIE)

Projekt BLUEWOOD jest dość elegancki, więc układana w jodełkę podłoga wymagała zastosowania deski o idealnym wykończeniu. Dlatego wybraliśmy selekcję drewna bezsęczną i gładką, czyli tak zwaną PRIME. Na stronie Chapela możecie poczytać o 4 rodzajach selekcji drewna (link tutaj >>>), a oznacza to nic innego, jak to, że każdy kolor może być wykonany w 4 różnych wykończeniach, co sprawia, iż deska w tym samym kolorze nie zawsze będzie wyglądać… tak samo. Szczerze Wam powiem, że PRIME robi wrażenie. Jest idealna i polecam Wam ten wybór zwłaszcza przy układaniu jodełki. Oczywiście, że te w wykończeniu Rustic też są świetne, sama taką posiadam w salonie i kuchni od 3 lat, ale właśnie do projektu BLUEWOOD pasował PRIME, a do mojego domu HOUSE LOVES pasował Rustic A/B Mix (link do posta o montażu i pielęgnacji mojej podłogi Chapela >>>).

SKŁADOWANIE DESEK PRZED MONTAŻEM

Dobrą praktyką jest składowanie i przetrzymanie w docelowym pomieszczeniu palety desek, zanim się je ułoży na posadzce. Deski drewniane to ‘żywe organizmy’, lubią się kurczyć czy rozszerzać, kiedy zmieniają środowisko, w którym przebywały dotychczas. Dlatego takie kilkudniowe ‘sezonowanie’ palety desek przed docelowym montażem jest wręcz konieczne.

WILGOTNOŚĆ PODŁOŻA

Przed montażem podłogi drewnianej odpowiedzialny i doświadczony montażysta (jeśli jesteście ze Szczecina, to ja niezmiennie polecam firmę Parkiet Plus >>>) powinien sprawdzić wilgotność posadzki, na której będzie układać tę podłogę. Wykonuje się to przy użyciu specjalnego HIGROMETRU… a po wykonaniu testu powinniście osobiście zobaczyć wyniki i otrzymać potwierdzenie w postaci protokołu z wykonania testu. Wilgotność nie może być wyższa nić 1,5%. W razie, gdyby się z drewnianą podłogą w przyszłości coś działo, to pierwszą rzeczą, o którą zapyta producent - to: czy posiadacie taki protokół i czy posadzka betonowa przed położeniem deski miała odpowiednio niską wilgotność. W czasie takich pomiarów może się okazać, że wilgotność posadzki jest zbyt wysoka, monter powinien wtedy odmówić wykonania prac instalacyjnych i poczekać aż posadzka betonowa wyschnie.

PRZYGOTOWANIE PODŁOŻA

Przed przyklejeniem desek do podłoża, należy sprawdzić czy jest równe i gładkie. Wykonawca powinien oszacować to już na etapie wyceny, istnieje bowiem możliwość, że tak jak w naszym przypadku, będziecie potrzebowali wyszlifować powierzchnię, by usunąć z posadzki wszelkie drobne niedoskonałości. Oczywiście - po takim szlifowaniu - wykonawca porządnie odkurzy posadzkę i przegruntuje ją, aby posiadała odpowiednią przyczepność dla kleju.

MONTAŻ

Klepki są montowane na klej do podłoża (zaczynając od środka; przeważnie) - w naszym przypadku - do nowo wylanej masy samopoziomującej. Musicie więc wiedzieć, że kupując deskę, należy jeszcze doliczyć do niej cenę kleju (od 17-30 pln/m2), który wypełni ok 1 do 1,5m grubości całej podłogi. Montaż desek na klej jest najczęściej spotykaną metodą i choć jest ryzyko, że tych desek nie da się już odkleić i przełożyć w inne miejsce, to szczerze odpowiedzcie sobie na pytanie: ile razy w życiu ściągaliście drewniane podłogi, aby przełożyć je w inne miejsce? Zwłaszcza, jeśli macie do czynienia z podłogą drewnianą, którą można cyklinować i olejować ponownie. Nie oszukujmy się, podłoga drewniana przeważnie jest na lata, na wieczność, a nawet kiedy się zużyje - to wymaga odrestaurowania, a nie zerwania i przełożenia:)

ŁĄCZENIE RÓŻNORODNYCH PODŁÓG

Pisałam Wam już kiedyś o łączeniu podłóg w przejściach (w drzwiach). Jeśli nie czytaliście, zapraszam tutaj >>>. Przypomnę tylko, że moją ulubioną metodą łączenia podłogi drewnianej z płytkami jest użycie uszczelniacza firmy Sika (>>>Sikaflex -11FC+). Aby wykonać takie połączenie, przede wszystkim podłogi muszą być na jednym poziomie. Po drugie, monter podłogi drewnianej musi idealnie przyciąć deskę na łączeniu, ponieważ to cięcie będzie widoczne. A po trzecie, kafelkarz w tym miejscu też musi położyć płytkę z idealną jej krawędzią (albo fabryczną, albo idealnie przyciętą). Na zdjęciach poniżej widzicie szczelinę przygotowaną pod zastosowanie uszczelniacza.

Na koniec powiem Wam, że nie możemy się wszyscy napatrzeć na tę podłogę :D Moi rodzice chyba już nie pamiętają starego parkietu, choć tato miał do niego bardzo duży sentyment. Dzisiaj korzystają z nowej podłogi już kilka miesięcy i nawet teraz, w sezonie grzewczym są jeszcze bardziej przekonani do wyższości deski olejowanej nad lakierowaną. Między innymi mają dość ciepło pod stopą, pomimo że ogrzewania podłogowego tam nie ma (tylko kaloryfery). Od kiedy pamiętam trzeba było zawsze chodzić w kapciach, bo zimno ciągnęło od podłogi. Teraz to się zmieniło. Deska bardziej utrzymuje ciepło pomieszczenia niż szybko wychładza się od betonowej posadzki. A na do tego dochodzi jeszcze jej uroda!

Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Wasze wszystkie pytania,

bo jeśli nie, to piszcie w komentarzach.

Chętnie odpowiem.

buźka


See this gallery in the original post