Jeśli czytacie mojego bloga od dłuższego czasu, na pewno wiecie, że bardzo lubię dywany w różne geometryczne wzory (tutaj post o dywanach >>>), a w szczególności w marokańską koniczynę. Ta druga opanowała już internety i blogi, a teraz powszednieje już w każdym sklepie wnętrzarskim. Bardzo się cieszę, że ten wzór przypadł do gustu tak wielu osobom, sama się nim zachwycam i mam nie jeden dywan w takim wzorze. Pisałam o marokańskiej koniczynie już dwa lata temu (pierwszy post o tych dywanach >>>) i już wtedy przepowiadałam, że stanie się popularna i ogólnodostepna. Dzisiaj widzę, że też toruje ona drogę kolejnym, nowym i ekscytującym wzorom :) :) :) ale się cieszę :) :) :)

Przez lata dywany były kojarzone z shaggy i rozmytymi wzorami plam w kolorach beżu i brązu. Nie wielu się takie podobały, więc zostały wyparte przez gołe podłogi z panelami i deską drewnianymi. Zostały zapomniane. Teraz dywany wracają do łask. "Nowe" (w Polsce) wzory przeżywają swoje odrodzenie :) A ja zacieram ręce, że dzięki temu będą bardziej dostępne, jak zagranicą.

Pytanie tylko: Czy w Polsce już da się kupić dywany 'nie w marokańską koniczynę'?

Odpowiedź: TAK, ale na razie rzadko gdzie...

Oprócz marokańskiej koniczyny, dywany mogą mieć również inne, przepiękne, wyraziste, kontrastujące i niewyobrażalne wzory - mogą zdobić nimi wnętrza dodając im elegancji i nadając im wyrazu. Chcę Wam dzisiaj pokazać kilka taki wzorów, bo nie tylko samą marokańską koniczyną człowiek żyje :)

Niestety nie jest łatwo je kupić. Przeważnie wiąże się to ze sprowadzeniem dywanów z zagranicy na zamówienie. Czasami pojawiają się to tu to tam, w różnych sklepach internetowych, ale cena jest bardzo wysoka, a ilośc ograniczona - nie mówiąc już o dostępności kolorów.

Właśnie wypatrzyłam na WESTWING (link do sklepu online >>>), że od wczoraj takie dywany są dostępne u nich i to jeszcze tak różnorodne, że szkoda by było Was o tym nie poinformować. WESTWING często jest miejscem, gdzie takie nowinki pojawiają się jako pierwsze, w takich ilościach i jeszcze na dodatek dobrej cenie. Pierwszy dywan np. można kupić za 829 pln w rozmiarze 122x183cm. Aby pokazać Wam, o jakie dywany mi chodzi, wybrałam kilkanaście wzorów, które najbardziej zwróciły moja uwagę. Szczerze powiedziawszy, wróżę im popularność 'koniczyny' w niedługim czasie :)

Wszystkie te dywany wyszperałam na WESTWING (link do sklepu >>>). Kampania ta ruszyła wczoraj i mam przeczucie, że dywany i kilimy szybko się rozejdą. Większość, które wybrałam jest produkowana przez firmę BAKERO, która ma siedzibę w Czechach. Mam więc ogromną nadzieję, że po kampanii na Westwing BAKERO pojawi się znowu na Westwing, skoro mamy tak blisko do siebie. A jeśli nie, to może będą gdzieś dostępne w dystrubucji stałej. Dywany są niesamowite. Takie wzory i kolory, w takiej cenie.

Jeśli nie możecie sobie wyobrazić jak Wasze wnętrze będzie wyglądała z nowym dywanem, zróbcie zdjęcie i wstawcie w nie zdjęcie dywanu - jeśli pasuje, jest nie wielka szansa, ze w rzeczywistości będzie inaczej. 

Ja idę się pozachwycać na WESTWING,

może coś dla siebie wybiorę, choć już nie potrzebuję :( :( :(

buźka